aaa4 |
Wysłany: Śro 18:32, 03 Sty 2018 Temat postu: |
|
Mina uwierzyla mu. Uwierzyla im obu, gdyz obaj szczerze mowili o przywiazaniu do przyjaciela.
-Jesli go kochacie, jak twierdzicie, musicie go zmusic, zeby wrocil do pracy. Dajcie mu nawet najprostsze zadania, jak pilnowanie ksiag rachunkowych, jesli uwazacie, ze nie czas jeszcze na obarczanie go tworzeniem nowych podatkow czy innymi odpowiedzialnymi sprawami. W ministerstwie mody sa tez inni, prawda? Pracuja teraz zamiast Alaryka?
-Alaryk jest moim ministrem, ma prawo mianowac podwladnych, by zasiadali w radzie, ale tego nie zrobil. Wszyscy ci, ktorzy sluzyli mnie, nadal tam pracuja - wyjasnil Cillian.
-Co mozna zrobic bez urzedujacego ministra? Cillian usmiechnal sie z zalem.
-Nie za duzo, sporo jest do nadrobienia. Kiedys uwazalem te prace za synekure, ale zmienilem zdanie.
-Czyli faktycznie potrzebujesz go w urzedzie. Nie jest to tylko ochlap rzucony przyjacielowi. |
|